wtorek, 6 grudnia 2011

3 tematy, 1 post ;)

Kurde. No cześć... Dzisiaj pan Jacuś podłączył mi internet! :D Gardełko mnie boli i nie byłam dzisiaj w szkole :c Ale przez to mogę zrobić sobie diagnozę sprawdzającą w domu! :D Jutro tez nie idę, bo skoro już po północy... no mniejsza z tym! Teraz głupio mi bo laska z mojej klasy (Sandra) gada z babką ze stardoll'a i chyba opowiada jej o tym jaka to ja jestem beznadziejna i że w ogóle nie mam 16 lat jak to napisałam w prezentacji tylko 12...  Ale dobra... to jest beznadziejne! Znaczy ja jej dzisiaj właśnie wysłałam wiadomość która miała to wszystko wyjaśnić... nie wiem co z tego wyniknie D:
***
Moje marzenie w tym roku się chyba spełni! Święta idą, a w tamtym roku nie dostałam żadnego prezentu... (długa historia). W tym roku zamiast jechać na zimowisko, poprosiłam tatusia mojego kochanego o tablet (graficzny oczywiście). Baaaardzo chciała bym go posiadać! Nie jestem jedynaczką i mogę mieć taki z allegro nawet. Moja siostra Gosia, dzisiaj podczas rozmowy na Skype pokazała mi taki na e-bay'u! Aż się w środku zagotowałam ze szczęścia! Kurde. Oczywiście tego nie pokazałam :)
Tak wiem, jestem wredna *złowrogi uśmiech*...
***
Kurrrr... czaki! >:o Alka, moja była przyjaciółka mnie już powoli zaczyna wsmerfiać! No może opowiem od początku, co? A więc tak. Pewnego dnia... a właściwie w czwartek, 13 października (jaka ja pamiętliwa!) odbyła się zastępcza lekcja WF'u. Adam Szarmach, zwany również Luken lub Świadomy Posiadacz ADHD (w skrócie ŚPADHD) zaczął wymyślać "fajne" rymy na temat osób z klasy. Jeden z nich brzmiał.: "Z przodu deska, z tyłu deska, to Kaśka Godlewska". Brechty i śmichy słychać było na całej hali. Nie ukrywam że też się śmiałam, ale to chyba normalne, co? Nie udaje mimozy przecież! Ponieważ siedziałam z Alką, Natką i Zuzą właśnie obok Lukena z ekipą rymy padały najczęściej w naszą stronę. Oczywiście traktowałyśmy to jak żarty. No... oprócz Alki. Błazio (najcudowniejsza osoba w szkole *u*) wypowiedział słowa: "Ala w kosmosie" z takim wyrazem twarzy że wszyscy (łącznie ze mną) wybuchnęli śmiechem. Alka zrobiła się cała czerwona, a jej oczy zalały łzy. Karola (Kamień pomorski), Daria (Dia-Ria) i Ola (Zwierzak) pobiegły żeby ją "pocieszyć" - Czyli żeby poklepać po pleckach i powiedzieć "Wszystko będzie dobrze Aluś". Mdli mnie to...! Mnie by to nie ruszyło, ale Alki rodzice mają bar Fast-Food "Kosmos" więc uważa ona to za obraźliwe! -.- No, to potem, znaczy na przerwie Alka miała do mnie sapy że się za nią nie wstawiłam. Natka zawsze była za mną i w tej sytuacji też tak zrobiła. Zamiast "pocieszać" Alkę, siedziała ze mną. Myślę że jest dobrym materiałem na przyjaciółkę ;) No, ale wracając do tematu, teraz Alka gada z Olką o anime i opowiada jej o byciu otaku -.- żałosne... Ja potrafię sobie poradzić
z brakiem przyjaciela przynajmniej. Myśli że będę zazdrosna. Phi ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz